22-10-2018, 13:33
|
#96 |
| Po wyjściu na powierzchnię wiatr rozwiewał włosy Haralda. Rycerz rozglądał się wokół oceniając zamek, próbując zorientować się w rozkładzie budynków, liczebności załogi i dróg wyjścia.
Podobała mu się bezpośredniość przeora, który wyglądał na kogoś przywykłego do wydawania rozkazów. Z drugiej strony, nie spodobał mu się sposób, w jaki potraktował elfiego maga. - Przeorze, rozumiem, że obecność elfa w tym miejscu może budzić wątpliwości, pragnę jednak zaznaczyć, że zdecydował się nam pomagać od razu po pierwszej informacji o nieumarłych, to dzięki niemu odkryliśmy ślady czarnoksięstwa na miejscowym cmentarzu, a i w trakcie próby dojścia do zamku udzielił nam sporo pomocy.
Skłonił się ponownie i nie zabierał już głosu.
__________________ Bajarz - Warhammerophil. |
| |