Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-10-2018, 15:23   #237
Kaworu
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
Elena pokręciła głową. Sama była niezłą wojowniczką – choć wolała siebie określać mianem „szukającej spokoju we wschodniej filozofii” - ale nie sądziła, by walka z Krwawą Wróblicą była jedynym wyjściem, nawet, jeśli była efektowna.

Niemniej jednak wampirzyca przegrała, pies został ocalony, czego chcieć więcej?

Zaklaskała w dłonie parę razy, bardziej ze zniechęcenia niż z zachwytu nad rozwojem wypadków, po czym podeszła powoli do pokonanej – Proszę – powiedziała, nadstawiając swój nadgarstek – Może Pani napić się mojej krwi, to powinno pomóc. Oczywiście, odliczę ją sobie od krwi w lodówce którą miałam zapłacić za psa, ale to chyba dobry układ dla obydwu z nas. Jak się Pani napije może mi pani wynaleźć jakąś obrożę dla psa i kaganiec może też, musiała go Pani na czymś prowadzić, czyż nie? Myślę, że umowa z krwią jest naprawdę dobra, Pani zyska pożywienie, a ja ghula. Wszyscy wygrywamy w takim wypadku, czyż nie? - spytała retorycznie.

Ah, własny pies-ghul! Nigdy tak o nim nie myślała, ale miała wrażenie, że to było jej potrzebne, by dopełniła swój niezależny, wyzwolony, wampirzy żywot.
 
Kaworu jest offline