Przechodzimy pomału do właściwej części rozgrywki. Zanim jednak mój post - uzupełniam pierwszy post komentarzy o informacje organizacyjne.
W najbliższych dniach założę także doc z materiałami do sesji, które będą stanowić Waszą bazę informacji. Celowo piszę nie "dla Was" a "Waszą" - liczę bowiem, że zdecydujecie się własną weną ubogacić naszą sesję. Już tłumaczę w jaki sposób.
Będę tworzył na bieżąco mapkę przedstawiającą odkrywane przez BG tereny (hexy). Gdy BG przemieści się na nieodkryte dotąd pole wylosuję parametry tego pola i przedstawię je Graczowi. Po wykonaniu dalszych testów (wynikających z deklaracji Gracza) przedstawię Graczowi efekty jego działań. Nie zawsze będę w stanie ubrać je w fabularną otoczkę - najczęściej podane przeze mnie informację będą suchymi cyferkami z krótką interpretacją. I wtedy wkraczacie Wy tworząc krótsze bądź dłuższe opisy dokonań BG a stan zajmowanego hexa po jego opuszczeniu notujecie w pliku z materiałami. Formę owej notatki zaproponuję już w pliku.
EDYCJA:
Szybka instrukcja dot. docka:
1. Wejść w link, wybrać sobie kolor (nie odświeżać przy tym spisu treści, bo znikną).
2. Jako gracze wypełniacie jedynie wiersze "Deklaracja w aktualnej fazie" i "Post w aktualnej kolejce", resztę podsumowuję na bieżąco ja.
3. Ten cały "Post w aktualnej kolejce" jest miejscem na pytania do MG, uzyskiwania potrzebnych opisów oraz interakcje wymagające udziału MG.
4. Materiałów jeszcze nie ma, dajcie mi z 48 godzin.
EDYCJA_2:
1. Post jest, obrażenia BG są już naniesione na KP w tabelce, zostały mi jeszcze punktu obłędu do "wyturlania".
2. Elektroniczną wersję mapy osady planuję wrzucić w materiały do wieczora. Jestem noga z grafiki, dlatego tyle to zajmuje. Na mapę okolicy przyjdzie Wam poczekać do weekendu dlatego też w tym czasie służę informacjami (pytajcie proszę w polu "Post w aktualnej kolejce").
3. Opisy Waldenhof i najbliższej okolicy wjadą równolegle z mapką osady
4. Doca dialogowego otwieram wieczorem, będziecie mogli zacząć szumieć.
EDYCJA_3:
PO już są, do wglądu w excelu z kartami postaci. Gharth miał szansę na chorobę umysłu "na raz", ale się wybronił rzutami. Sssssskubany.