Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-10-2018, 15:48   #4
Jessica Hyde
 
Jessica Hyde's Avatar
 
Reputacja: 1 Jessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputacjęJessica Hyde ma wspaniałą reputację
- Wiem, Vares, ale to nie moja wina, że Anfeus nie naoliwił zawiasów, jak prosiła matka przełożona - odparła uciekinierka, jednocześnie pierwszy raz zgadzając się z lady Dynnys w jakiejkolwiek kwestii. Stary poczciwy Anfeus... Za nim będzie tęsknić najbardziej. Człowiek o gołębim sercu i wyjątkowo dyskretny. Gdyby nie on, kartoteka Eliany była by znacznie większa.

Pochłonięta ciągiem wspomnień elfka, nagle poczuła drobne ukłucia na przedramieniu.
- Vares, skąd w tobie tyle pesymizmu? - odparła z lekką irytacją. Rozejrzała się wokół siebie... i powoli zaczął docierać do niej realizm obecnej sytuacji oraz konsekwencje podjętej pod wpływem emocji decyzji. Nagle ogarnęło ją zwątpienie, a gwałtowny strach zaczął zaciskać pętle na jej szyi.

Zdała sobie sprawę, że od teraz może liczyć tylko na siebie. Po co to zrobiła? Czy była nieszczęśliwa? Wszak życie w klasztorze nie było złe. Ale nawet jeżeli dobrze się tam czuła, to nie było jej miejsce, jej prawdziwy dom, który w jakiś sposób zawsze był obecny w jej snach, w zakamarkach jej podświadomości.

Eliana wzruszyła ramionami, jakby chciała zrzucić z siebie resztki wątpliwości i wypowiedziała słowa:
- Wszystko ma swój czas... Czas na wizytę w stolicy.
 
Jessica Hyde jest offline