Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-10-2018, 15:07   #120
Vilir
 
Vilir's Avatar
 
Reputacja: 1 Vilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwuVilir jest godny podziwu
No i 7:0 dla Furano. Kolejna już w tym sezonie egzekucja wykonana na przeciwnikach. I tak jak poprzednio z Sapporo, Jonathan mógłby w ogóle nie wyjść na mecz i pewnie nic by to nie zmieniło. Mimo to wcale nie był mniej radosny od kolegów z drużyny, a może nawet był szczęśliwszy, bo w przeciwieństwie do obrony dzięciołów oraz Akiry nie poczuł się dotknięty wypocinami jakiegoś pismaka. Za to słysząc słowa Sorayamy nie mógł powstrzymać się do komentarza. Rozbawiony podszedł do napastnika i poklepał go po plecach.

- No wiesz Hajime, jakby nie patrzeć połowa składu gra w defensywie, a ja stoję na bramce. Prawda jest taka, że to na Tobie spoczywa ciężar zdobywania bramek i gdybyś wykorzystał w tym meczu wszystkie swoje okazje to wynik na pewno byłby dwucyfrowy, a tak nasi wierni kibice muszą zadowolić się marnym 7:0.
 

Ostatnio edytowane przez Vilir : 26-10-2018 o 15:10.
Vilir jest offline