Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-10-2018, 19:34   #129
Sindarin
DeDeczki i PFy
 
Reputacja: 1 Sindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputację
Z dodającą pewności siebie bronią w dłoni Kharrick bezszelestnie przekradał się w stronę ruin domostwa. Będąc na skraju sadu, dostrzegł w głębi spore gniazdo, wokół którego, zgodnie z opinią Rathana, kręciła się cała chmara os. Na szczęście, póki co owady nie zwracały na niego uwagi - zapewne zmieniłoby się to, gdyby tylko postawił stopę wśród jabłoni, lub spróbował zerwać sobie kilka owoców. Tak przynajmniej wydawało się złodziejowi - kto wie, czy owady nie zaatakują go, jeśli tylko nie oddali się wystarczająco szybko?

Mężczyzna już miał się wycofać do reszty, kiedy zwrócił uwagę na coś dziwnego w resztkach komina, przy którym stał. Jedna z omszałych cegieł wydawała się pokryta ...rdzą? Po dokładniejszych oględzinach, okazała się być stalową szkatułą, sprytnie pomalowaną tak, by imitowała fragment kominka - po latach jednak farba zeszła, a metal zardzewiał. Kharrickowi udał się ją wyciągnąć z niemałym trudem, rdza praktycznie przykleiła ją do otaczających cegieł. Jednak chyba było warto - ciężar i przyjemny brzęk dochodzący z środka wyraźnie sugerowały cenną zawartość. Złodziej szybkim krokiem wrócił do towarzyszy, odprowadzany głośniejszym bzyczeniem, najwyraźniej osy zdały sobie sprawę z jego obecności i teraz zbliżenie się do sadu byłoby już bardzo ryzykowne.

Otwarcie o dziwo wciąż działającego zamka zajęło parę chwil, ale w końcu się udało. Po otwarciu wieka oczom mężczyzn ukazała się całkiem porządna sterta monet, z której wystawał także zdobiony różnokolorowymi szkiełkami metalowy pręcik - zapewne różdżka, tylko jaka?
 

Ostatnio edytowane przez Sindarin : 28-10-2018 o 20:10.
Sindarin jest offline