Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-10-2018, 21:28   #218
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Akcja, jaką wykonał przemieniony Oswald, była wspaniała, ale Randulf był pewien, że nawet z pomocą trafiajacych w smoka płonących strzał wilkołak nie da sobie rady.
Chociaż więc pozostawienie kompana samemu sobie, na dodatek w takich tarapatach, nie było w stylu Randulfa, wybór był prosty - należało zniszczyć źródło zła. Należało rozprawić się z osobą, która ściągnęła zło na osadę. A tym kimś był, zdaniem Randulfa, nie kto inny, a sam Fritz von Schrank.
Dlatego też łucznik po raz kolejny posłał strzałę w kierunku smoka, przy okazji 'namawiając' strzałę, by ponownie zapłonęła i dała się smokowi we znaki, po czym zamierzał wkroczyć na teren obejścia wójta.
Zdziwił się nieco, gdy Alicja postanowiła nie iść dalej, ale uznał to za dość normalne, że dziewczynka (nawet jeśli jest tylko duchem) nie zamierza przebywać zbyt blisko kłębowiska Chaosu.

- Postaram się nie zabawić tam zbyt długo - zapewnił. - Tylko powiedz mi, gdzie jest największe skupisko tego Chaosu.

Był pewien, ze właśnie tam znajduje się przeklęty von Schrank. I miał nadzieję, że zdoła w chaośnika wpakować kilka celnych strzał i wysłać go w otchłanie piekieł.
 
Kerm jest offline