Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-10-2018, 09:19   #16
Mi Raaz
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Jeden nie był problemem. Dwóch… cóż, dwóch to zabawa. Trzech było wyzwaniem. Zwłaszcza, jeśli jeden z nich był uzbrojony. Adam odruchowo podciągnął szal na nos obserwując domorosłego psychologa. Czy miał problem?

"Tak! Jestem cholernym wampirem! Potworem! Piję krew! I nie mogę maziać paluchem po cholernym smartfonie! Tak, mam zajebiste problemy synek, a ty weź schowaj ten kijek, bo wsadzę ci go w dupę a wyciągnę gardłem!"

Pokręcił głową odganiając pierwszą myśl jaka przyszła mu do głowy. Włożył ręce w kieszenie płaszcza. W lewej poczuł zwitek trytek. W prawej znalazł tylko pęk kluczy z pendrivem zamiast breloczka. Czekali na odpowiedź. Silni w grupie.

- Co was tutaj sprowadza?

Podniósł się i rozejrzał po ulicy. Szukał kamer. Choć nie powinno ich tu być. Najbliższa była na skrzyżowaniu, jakieś czterysta metrów w linii prostej.

- Bo odniosłem wrażenie, że ty - kiwnął zakapturzoną głową w stronę śledzonego dresa - chciałeś zaprosić mojego kumpla na randkę.

Czuł ją. Czuł pod skórą jak chce się wyrwać. Jego bestia. Czekała na atak. Czekała na rozlew krwi. A Adam już teraz wiedział, że popełnił błąd. Nie powinien doprowadzać do takiej sytuacji. Powinien spokojnie śledzić ofiarę. Znaleźć ją w odosobnieniu i tam spokojnie przesłuchać. Teraz wręcz prosił się o guza. Ale nie to go martwiło. On już wiedział, że jeśli tego guza się nabawi, to jego Bestia urządzi tu krwawą łaźnię.

W kieszeni poczuł wibracje telefonu. W uchu słuchawka ustawiona w tryb samochodowy zapytała czy odczytać wiadomość od Lexa. Nie odpowiedział. Miał rozmowę z psychologiem o swoich problemach.
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline