Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-07-2007, 20:49   #3
Midnight
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
Midnight w najlepsze przechadala sie uliczkami miasta. Wlasciwie to nie do konca wiedziala czemu zglosila sie do tej wyprawy. Krol byl dobrym i szczodrym kochankiem wiec i nie pragnela od niego uciekac. Moze to zazdrosc o dar jaki planowal zlozyc tej przydocie, ktora zrobil swoja krolowa... No coz jakikolwiek by nie byl tego powod byla teraz jedna z "smialkow". Co naturalnie nie znacyzlo przeciez ze bedzie wraz z innymi na oslep biegla w rozne strony swiata. Z wiadomosci zaslyszanych w zamku dowiedziala sie kilku interesujacych rzeczy na temat tego kamienia. Byl on ponoc niezwykle piekny i duzy. Mienil sie wspanialymi barwami czerni i srebra. Ponoc w praczasach byl ozdoba naszyjnika samej bogini Nero. Mrr miec cos takiego to by bylo cos. Te informacje jednak nie byly na tyle dokladne aby wiedziec gdzie sie udac. Ale i na to znalazla sie rada. Podobno w najgorszej dzielnicy mieszkala kobieta, ktora dawniej sluzyla kaplanka bogini nocy. Ponoc kobieta ta wiedziala ktory kierunek nalezy obrac i gdzie mniej wiecej nalezy sie kierowac. Wlasnie skrecala w jeden z zaulkow prowadzacych do jej domu gdy niespodziewanie wpadla na dwoch osilkow zamierzajacy stluc wlasnie jakiegos mlodego bladynka. Nie zastanawiajac sie wiele zaatakowala najblizszego niej od tylu. Niestety najwyrazniej jakis dzwiek ja zdradzil gdyz ten odwrocil sie i rapier jedynie musnal jego ramie. Rubaszny smiech wydobyl sie z jego gardla gdy ujzal swego przeciwnika. Faktycznie raczej nie przedstawiala zbytnio srogiego widoku. Drobna, ubrana w czarna tunike przewiazana w pasie szeroka szarfa, w wysokich bucikach z delikatnej skory i dlugich, kreconych czarnych wlosach. Jej delikatna twarzyczka wciaz nosila slady dzieciecej niewinnosci.
Midnight odskoczyla szybko wypatrujac odpowiedniej dla niej sytlacji do ataku. Juz ona zetrze ten usmiech z jego mordy.
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Midnight jest offline