Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-11-2018, 05:13   #358
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
James "Nitro" Carter - znerwicowany technik


James zbiegł tak szybko po schodach jak dał radę. Gdy znalazł się na dole ujrzał Skal trzymającą Tęczówkę. Wtedy zwolnił i zatrzymał się przed nimi patrząc na nie obie. Zastanawiał się co dalej. Właściwie nadspodziewanie dobrze poukładał odpowiednie puzzle i oszacował, że Tęczówka jest szpiegiem. Ale jeszcze z pół godziny czy godzinę temu pomysł wydał mu się tak dziwaczny, że jak szef też powiedział, że to bez sensu to z czystym sumieniem zamiótł sprawę pod dywan. I dlatego mimo wątpliwości gdy niedawno Sandy kazała mu zasuwać na inny koniec bazy to grzecznie tam pobiegł. A jednak. A jednak, wbrew wszystkiemu okazało się, że miał rację. Tylko jakoś niezbyt to komuś pomogło a jemu samemu coś dziwnie nie przynosiło satysfakcji.

Mieli jeszcze parę chwil na osobności zanim zleci się reszta bazy. Co robić? Jak laska jest takim superszpiegiem, tak fanatycznym, że przed chwilą chciała się chyba zabić, żeby się nie wypaplać to gadka pt. "No weź powiedz o co chodzi noo... " czy "Gadaj albo wybiję ci zęby!" pewnie była skazana na klęskę. Laska sama musiałby chcieć coś im powiedzeć a i tak jakoś informacji i szczerość intencji byłaby wątpliwa.

Tylko... Tylko jeśli Sandy nie była tu jedynym szpiegiem "ich"? W końcu sam szef kazał dać jej spokój. A laska pracowała tu dłużej niż ich improwizowana grupka metaludzi. I pracowała i nic się nie działo, nikt jej nie wykrył. Aż do teraz gdy na ten jeden numer ujawniła swoją tożsamość i profesję. Była aż tak zawodowo niewinna, że każdy łykał jej kolorową łągodność czy miała jakieś plecy? Szefa? Kogoś innego? I jak to niby miał sprawdzić? W parę chwil z profesjonalnym szpiegiem i zatwardziałym fanatykiem. Zniechęcające. Bardzo zniechęcające.

- Pewnie nie mam się co pytać dla kogo pracujesz i co tu porabiasz pod przykrywką Tęczówki co? - zagadnął Sandy podchodząc do niej. Mówił całkiem towarzyskim tonem ale doszedł w międzyczasie do wniosku, że jest coś, co może zrobić. - Trzymaj ją Skal, obszukam ją. - powiedział do szefowej i odchylił głowę zkolorowymi włosami do tyłu i zacisnął jej szczęki zmuszając je do otwarcia. Zajrzał w jej usta szukając kapsułek z trucizną poukrywaną w zębach. Z tymi szpiegami i fanatykami to nigdy nie wiadomo chociaż jakby miała kapsułkę mogła użyć jej na dachu. Chyba, że blefowała z tym pistoletem...

Potem zaczął ją przeszukiwać. Doszedł do wniosku, że mogło chodzić o jakieś dane które próbowałaby wnieść. Szukał więc nośników pamięci, notatników i całego szpeja w jakim możnaby ukryć jakieś dane. Właściwie liczył na fart bo zdawał sobie sprawę, że taki mikrofilm to można ukryć w prawie każdym detalu oporządzenia czy ubrania. Ale liczył, że działała w pośpiechu i nie miała czasu skorzystać z przygotowanego wcześniej szpiegowskiego szpeja.

- To co? Jesteś wystarczająco zmotywowana by powiesić się w celi czy utopić w szklance wody? Czy też masz tu "życzliwych" wspólników którzy ci w tym pomogą? - zapytał gdy obszukiwał jej kieszenie i spojrzał w jej młodą i dotąd całkiem sympatyczną twarz. Zastanawiał się ile jeszcze pożyje. Dożyje świtu czy nie? Zgadywał, że mogą się widzieć po raz ostani. Zabiorą ją "ci dobrzy" aby ją w jakiejś przytulnej celi odpowiednio przesłuchać albo sprzątnął ją "ci źli" aby zatuszować sprawę. No i jeszcze była ona sama. Zniechęcające. Bardzo zniechecające. Dlatego pobrał próbki jej krwi i telefonem zrobił zdjęcie jej twarzy i tęczówek. Może potem pójdą tym tropem i ustalą kim jest lub była, tak naprawdę Tęczówka.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline