Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-11-2018, 09:12   #361
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
James "Nitro" Carter - znerwicowany technik


Wygolony prawie na zero Carter zastanawiał się nad tym wszystkim. Coś znalazł. Chociaż tak od ręki nie był w stanie stwierdzić co właściwie znalazł. Ale zostawił sobie na później chowając obydwa "szczury" do kieszeni.

Popatrzył na powaloną agentkę... No jeszcze nie wiedział kogo. I zastanawiał się nad tym co powiedziała. Tak tylko sobie gadała by do końca namieszać czy jednak kryło się coś za tym. - Taa. - pokiwał głową na to co powiedziała. I dalej zastanawiał się co robić. I w co się właściwie wplątał. Jak uciekał tylko przed ludźmi w białych furgonetkach to źle mu było? I wplątywać się w to bardziej?

W końcu doszedł do wniosku, że jest zbyt drobną płotką czy pionkiem aby się bawić w tajemnicze sprawy tego kalibru. Najchętniej by spasował i odszedł od stolika. No ale chyba był i tak w sferze zainteresowań grubych ryb co zarzuciły taką sieć, że też się pod nią znalazł. No wprost cudnie. A jak tak, to chciał wiedzieć co tu jest grane.

- Nie sprzymierzam się w ciemno. Wiesz, te profilówki zwykle kłamią. Miała być ładna i gibka fanka fintess a okazuje się jakiś kaszalot. - wzruszył ramionami gdy posłużył się tą analogią. - Mam twoje pendrive. Mogę je oddać szefom. Mogę je spróbować dostarczyć tam gdzie miały być dostarczone. No ale musiałbym wiedzieć gdzie c na nich jest i po co miałbym tak ryzykować, bo w ciemno za cholerę nie uśmiecha mi się nadstawiać karku. - uznał, że sam nic nie traci przy takim deal a jeśli znalazł właściwy trop z tymi nośnikami danych no to mogło jej zależeć aby ktoś inny dokończył misję. Nie wiedząc kto gra o co wcale nie był pewny czy jest we właściwej drużynie. Może to właśnie Pym i czaszkogłowy grali nie fair? No a może byli okey. Obraz planszy był zbyt zaciemniony aby mógł w tej chwili zorientować się i poprzypinać metki. Tak czy siak obaj byli grubymi rybami które grały z innymi grubymi rybami w ich grę przy pomocy takich pionków jak ony albo Tęczówka. Tyle, że Tęczówka to chociaż była figurą bo wiedziała o heksach, kostkach i turach a oni no nic właściwie nie wiedzieli. Seria podejrzanych, zdawałoby się całkiem nie powiązanych, przypadkowych zdarzeń jako pewnie efekt tych ruchów na planszy.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline