Imra sapnęła niezadowolona. Odczuwała wielki dyskomfort z tego jak przebiegała walka. To była dla niej potwarz. Uważała się za dobrego wojownika a teraz nie potrafiła trawić w nędznego coś-szczura! Czując frustrację zamachnęła się po raz kolejny powlekając broń magią płynącą z jej krwi.