Wątek: Rymuj z LIczami
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-11-2018, 17:07   #281
Gortar
 
Gortar's Avatar
 
Reputacja: 1 Gortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputację
Podejmuję wyzwanie i polecam linki dołączone do wiersza

Na morza dnie

W głębinach morskich, ich ciemnych odmętach
historia, o której się mało pamięta
działa się temu lat dużo nie mało
opowiem wam o niej bo mi się zachciało.

Posejdona żona, Amfitryta piękna
mężowi kupiła cudowne porcięta
W sam raz jak na chłopa, wyszyte w trójzęby
Liczyła że uśmiech nie zejdzie mu z gęby.

Handszpak co delfin go znalazł w głębinie,
fregaty był częścią co po morzach płynie...
Czy raczej płynęła bo dziś jest już wrakiem,
której był częścią kabestan z handszpakiem.

Rzeczony komponent miał być należnością
za cudne porcięta, których właściwością,
było to, iż brud do nich całkiem nie przywierał,
Skończyłaby się prania Amfitrycie era.

I tak happy endem zakończyć by można,
jednak Amfitryta była nieostrożna.
Kupione porcięta porwała fregata,
mam na myśli taką co nad woda lata.

Cały plan misterny wziął w łeb koncertowo,
nasza Amfitryta wkurzyła się zdrowo.
Na młodą fregatę chciała nasłać kata
lecz problem był taki, że kat nie polata.

Morał z tej historii bardzo był ciekawy,
mówił o tym by za bardzo nie pożądać sławy.
Mógłbym go przytoczyć, przyznam to sumiennie
lecz przez rymowanie zmęczonym nadmiernie
 
__________________
---------------
Rymy od czasu do czasu :)
Gortar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem