Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-11-2018, 14:15   #302
Rewik
 
Reputacja: 1 Rewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputację
Kopalnia Rockseekerów
12 Marpenoth

Trzewiczek pokręcił nosem w zastanowieniu i w niepewności przetrzymując Gundrena.

Z jednej strony miał przynajmniej miejsce gdzie spędzić zimę, ale z drugiej wolałby już teraz zapisać sobie prawo do korzystania z kuźni. Ostatecznie uznał, że na ten moment może zgodzić się na warunki Gundrena. Mówił, że zapłaci, to jak już Stimy będzie wiedział co i jak to powie co i za ile. Najwyżej będzie sobie ktoś w brodę pluł.

- Umowa, panie Gundren, umowa. Wikt i opierunek za czas na badania. Co znajdziemy to nasze i dalej targować się będziemy jak już dowiemy się co znajdziemy.


Po zastanowieniu Stimy uznał, że to wyjątkowo korzystna oferta. Wszakże szukał źródła mocy magicznej kuźni...

Ustawił klepsydrę na kamieniu i usiadł z Małgąską przy półce skalnej. W dole lekko falowało opadające podziemne jezioro. Wziął w dłoń rysik i wydął wargi w zamyśleniu. Odmierzał czas.

Co dwie minuty woda wzbierała w towarzyszącej kakofonii podziemnych grzmotów, strasząc kurę, a następnie minutę opadała powoli. Różnica poziomów była imponująca. Całe dziesięć stóp. Miał niecałe dwie minuty czasu na wejście do wody, by bezpiecznie zbadać czy coś jest niżej, to i tak więcej niż jest w stanie wstrzymać powietrze. Tak czy inaczej z różnicy poziomów Stimy wywnioskował, że jest miejsce na niezalaną komnatę poniżej tej, w której się znajdował. Niezbyt wysoką, ale zawsze.

Stimy nie najlepiej pływał, ale chciałby obejrzeć wszystko na własne oczy. Musiał się przygotować, a to wymagało czasu. Zaklęcie na oddychanie pod wodą, coś na ogrzanie po wyjściu z zimnej wody (ale czy a pewno wszędzie była zimna?), jakaś lina, tężyzna fizyczna i nauka pływania... Szkoda czasu.

Kiedy skończył rozmyślania i obserwacje, zaszeleścił papierami w torbie, sprawdzając czy na miejscu jest odpowiedni tubus "gazowa forma".


- Nundro? Zabierz mnie do tych pęknięć o których mówiłeś, chcę je obejrzeć.

 
Rewik jest offline