Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-11-2018, 18:17   #94
Turin Turambar
 
Turin Turambar's Avatar
 
Reputacja: 1 Turin Turambar ma wspaniałą reputacjęTurin Turambar ma wspaniałą reputacjęTurin Turambar ma wspaniałą reputacjęTurin Turambar ma wspaniałą reputacjęTurin Turambar ma wspaniałą reputacjęTurin Turambar ma wspaniałą reputacjęTurin Turambar ma wspaniałą reputacjęTurin Turambar ma wspaniałą reputacjęTurin Turambar ma wspaniałą reputacjęTurin Turambar ma wspaniałą reputacjęTurin Turambar ma wspaniałą reputację
Elf szedł ulicą będąc w sporym szoku. Nie spodziewał się że jakaś miejska budowla może się zawalić jak stare drzewo w lesie. To o się wydarzyło w karczmie było poza zasięgiem jego rozumowania. Dlaczego ktoś podjął się zbudowania takiego okazałego budynku, jednocześnie robiąc to tak nieudolnie? To nie mieściło się w jego dotychczasowym światopoglądzie.
Nie podzielał jakoś szczególnie złości Yraumrithe odnośnie tego upadku. Wątpił, żeby ktoś to specjalnie zrobił. Jednak pomimo tego gdzieś w środku poczuł irytację, że wszyscy w karczmie mieli okazję zobaczyć ją prawie nagą. Było to zupełnie dziwne i niezrozumiałe. Zerknął na elfkę, jakby szukając wyjaśnienia, ale ta była zajęta rozmową z Glaiscavem na temat ich pracodawczyni.
Synarfin raczej nie był zaskoczony nagłym zniknięciem Heny, czy też jej lunatykowaniem. Od początku coś było z nią nie tak. Czuł pod skórą, że jeszcze będą przez nią mieli spore kłopoty. Przygryzł wargi, gdy bard wypytywał jakichś przechodniów.
Gdy ci odeszli, mruknął pod nosem:
- Może ona sobie po prostu gdzieś poszła? Jest przecież dorosła, jeśli chodzi o waszą rachubę lat - rzekł do Glaiscava - a na taką przynajmniej wygląda, powinna sobie poradzić. To tylko miasto, nie dorwą jej przecież gobliny.
 
__________________
Show me again... The power of the darkness... And I'll let nothing stand in our way.
Turin Turambar jest offline