Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-11-2018, 23:16   #36
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Pomyślałem, pokombinowałem i mam!

Klimat
Poważny, ale bez przesady. Humorystyczne akcenty się pojawią.
Świat zbliżony do naszego, zarówno pod względem kosmitów jak i mistyki. Czyli podobno są, ale podobno niema i nikt nie wierzy. Czyli może coś takiego zaistnieć raz na jakiś czas. Ogólna stylistyka pseudonaukowa. Wszelkie cuda wyjaśniane są naukowo i brzmią bardzo dobrze, choć nie powtarzajcie ich osobom mających coś wspólnego z prawdziwa nauką
A więc moce mogą mieć źródło w:
- eksperymentach naukowych
- programach super żołnierzy (udanych i nieudanych )
- ekstremalnym wytrenowaniu
- bajeranckich gadżetach
- nowoczesnej i eksperymentalnej technologii

Nasi herosi:
- powinni być porządnymi kolesiami
- powinni być ukierunkowani na pomoc bliźnim
- nie powinni być psycholami i mordercami
- nie powinni być odludkami (przynajmniej pierwszoplanowi, drugoplanowi powinni być w stanie przez epizod współpracować z resztą)
- nie powinni być niezniszczalni (wiem, że mechanika pozwoli na odporność większą od czołgu, ale ciężko będzie mi wyjaśnić, dlaczego wciąż strzelają do Was z RPG :P)

Parę informacji o miejscu akcji. Możecie te informacje wykorzystać w waszych historiach, choć nie musicie.
https://drive.google.com/open?id=1Hs...IIjD_SLbiGwhAg


Indium City
Leży na północy Stanów zjednoczonych nad Pacyfikiem, jakieś sto km od granicy z Kanadą.
Osada górnicza w 1918 roku uzyskała prawa miejskie. Wszystko dzięki bogatym złożom rud metali. Rozkwit nastąpił w 1932 roku, gdy odkryto złoża Indu. Ten rzadki metal i parę innych zapewniło ekonomicznego kopa miastu. Trwało to pół wieku, niestety złoża wyczerpały się, pozostały resztki. Kopalnie zamknięto i miasto było na granicy zapaści. Na szczęście pojawił się ktoś z wizją. Lionel Irons. Wykupił upadający przemysł i postawił go na nogi. Większość zakładów została zamknięta, ale to co zostało Irons przekształcił w dochodowy interes. Nie był to przypadek, Irons kilka lat wcześniej wykupił prawa do złóż na Alasce.
Ale i szczęście sprzyjało Ironsowi, w jednej z naszych kopalń odkryto kolejne złoże Indu.
Obecnie prawie cały przemysł ciężki w mieście należy do IronsCorp, ciężko znaleźć dziedzinę przemysłu, w której nie ma udziałów.

 
Mike jest offline