Thazar przez moment milczał.
- Ta wyspa jest bardzo ładna - powiedział w końcu - ale nie chcielibyśmy tu spędzić całego życia, na dodatek ścigani przez mniejsze i większe zombie. Załatwienie sprawy z ich twórcą zdało się nam najrozsądniejszym wyjściem. A nuż by się dał przekonać i powstrzymał na jakiś czas swoje stwory - dodał z cieniem wątpliwości w głosie.
- Zabicie nekromanty zdaje mi się ostateczną ostatecznością - dodał. |