Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-11-2018, 11:54   #214
Obca
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację

Zaza, popatrzyła na koboldzie dzieci z nadmuchanym pęcherzem z zaciekawieniem, nie mówiła jeszcze nic bo nie rozumiała co maluchy chcą. Dopiero Morn i Anathem uświadomili jej że dzieciaki chcą się bawić.
Zaza przytaknęła wywołując jakieś poruszenie w koboldzich ...szczeniętach? Kijanek? Piskląt?
Najpierw jednak zostawiła swoje rzeczy i zdjeła napierśnik, w końcu nie będzie jej potrzebny w zwykłej zabawie...chyba.
Poprosiła czaromiota by ten spytał o zasady gry, po otrzymaniu odpowiednich wyjaśnień przez następną godzinę zielonoskóra biegałą z ‘koboldziątkami’ w kopanie nadmuchanego pęcherza stojąc w okręgu nie pozwalając mu upaść na ziemię jak najdłużej się dało nie używając do tego dłoni. Koboldy miały łatwiej bo miały ogony.

Zaza nie miała nadal wyrobionej ostatecznej opinii o tej rasie, ale musiała przyznać że zabawa była fajna. A jeśli nie była przekonana po kontakcie z Meppo czy chce im pomagać, to teraz jej zdanie było przesunięte w bardziej w stronę ‘chce’, niż ‘nie chce’.
 
Obca jest offline