Zacząłem rzucać. Detlef nie ruszy się w tej kolejce. Odpis niedługo się pojawi, ale tutaj wrzucę Wam rozliczenie kolejki i rzutów.
Runda 1: zaskoczenie: babcia nawet nie wie że jest atakowana. Zdążyła tylko krzyknąć.
Wchodzą trzy ataki wilkołaka, obrażenia: 4+4+7 = 15. Trafienie krytyczne z siłą 3 w głowę. Rzut - 47. Siła trafienia krytycznego = 7. Babcia traci przytomność (dla następnych trafień: zasada nagłej śmierci).
Walter ma najlepszą inicjatywę po wilkołaku. Biegnie do obozu. Dobiegnie w następnej rundzie.
Bert startował bliżej obozu i dobiegł już w tej. Nawet kuszę zdołał złapać.
Leo pomogła Olegowi wyjść za dom, żeby mógł zwymiotować alkohol. Nie ma obok nikogo, komu mogłaby oddać miecz.
Loftus rzucił czar. Sukces. Ogłuszający huk, zgodnie z życzeniem. Wilkołak padł na ziemię i zatkał łapami uszy. Detlef, Loftus, Walter, Bert - nieudany test strachu - tracą swoją najbliższą rundę.
Galeb biegnie w kierunku wilkołaka. Trochę mu to zajmie.
Detlef - traci tę rundę.
Gustaw ruszył i ryknął “Do ataku” zanim jeszcze zobaczył wilkołaka. Szarża udana (20). Wilkołak nie unikał bo był zaskoczony (Baron krzyczał o ataku kiedy jeszcze nie widział wilkołaka, więc ten jest przekonany, że atakował “babcię” tylko nie trafił) - obrażenia - przecięta skóra na grzbiecie wilkołaka. Huk spowodował utratę słuchu (oblany test Odp), 44/40.
Runda 2:
wilkołak ma najlepszą inicjatywę. Otrząsa się i wstaje. Warczy na Gustawa "patrz gdzie cerujesz".
__________________ Ostatni
Proszę o odpis: Gob1in, Druidh, Gladin |