Niestety, taki długi wyjazd koliduje Rudolfowi z pracą w warsztacie. Poza tym nie czuje się odpowiednio dozbrojony na taką wyprawę. Leśne spotkania zakończyły się dla niego szczęśliwie, ale to raczej jakaś przychylność bogów (jakie podstępny plan Ranalda?) sprawiła, niż jego i towarzyszy umiejętności. Może za jakieś dwa tygodnie czasu gry by się mógł wypuścić - dozbroi się, podszkoli pomocnika, żeby pracował w warsztacie. Ale skoro to piaskownica, to Bednarz może sobie swoją robotę w mieście robić, gdy wy będziecie się w dalekich krainach bawić