Ten w odpowiedzi nie zrobił nic. Patrzył pozbawionym emocji wzrokiem na Gajusa, co jakiś czas jedynie przesuwając oczami to w dół, to w górę. Coraz bardziej niecierpliwił się na walkę, chociaż nie pokazywał tego zbytnio na zewnątrz. W środku jednak dosłownie gotowało mu się i chciał zdzielić czepialskiego urzędnika w twarz. Może i miał rację, ale to nie pomagało. |