Gdy elfica usłyszała, a później zauważyła wodę to bez większych udziwnień pobiegła za Aldrikiem uważając po drodze na niewidoczne pod wodą kamienie. Tylko się nie zabij. Tylko się nie zabij - pomyślała Milena podnosząc swoją kieckę maga i dosyć szybkim krokiem ruszyła jak się wydawało jako przedostatnia, bo jako ostatni szedł Worick uważając przy okazji na elfkę, by się nie zaryła głową o jakiś kamień. Na szczęście obyło się bez tego i w końcu dotarła na lepszą pozycję na utwardzonej ziemi.
-Było blisko - powiedziała do wszystkich.
Taki mały strumyczek miałby ich pokonać? Dobre sobie. Milena wybrała inną śmierć. Wam łatwo i z gracją to poszło, ja się muszę męczyć z odartą szatą - przez myśl przeszło Everyn. Spojrzała po sobie. Buty miała doszczętnie przemoczone i fragment szaty. Wykręciła kawałek swej szaty jak starą szmatę by chociaż mieć w miarę suche nogi, jak będą się dalej posuwać w głąb tej groty.
__________________ I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036 |