Wargi strojnie odzianego urzędnika z Kanabossy drgnęły nerwowo po słowach bezimiennego gladiatora.
- Policzę się z tobą w Kanabossie, jak przeżyjesz, psie - wycedził przez zęby. Dalszą "dyskusję" przerwał wybór areny, którego dokonał Gajus.
- A więc postanowione! - głos ponownie zabrał kapłan. - Wojownicy zmierzą się na arenie Potop!
Szmer ekscytacji przebiegł między zgromadzonymi. Nim zmienił się jednak we wrzawę, urzędnik który rzucał wcześniej monetą, wtrącił:
- Znacie zasady. Wybieracie na przemian sprzęt. Gajus zaczyna, ten z Kanabossy kończy. Sześć elementów każdy.
//NC: Jedziecie. Listę macie w temacie inicjacyjnym. Pamiętajcie o zasadach. Mój wpis pojawi się jak wybierzecie po 6 elementów. Wpisujecie na przemian po jednym, Gajus zaczyna. |