22-11-2018, 21:22
|
#137 |
| - Podejdź, no, Otto. - powiedział Leśnik siedząc przy ognisku sącząc gorącą wodę z kubka. Gorąca woda dobra rzecz, nie ma co. Po czym dodał na zachętę - Ślady ci pokażę, bo są.
Co fakt, to fakt. Były ślady. Nie tylko ich, ale i kopytnych. Doskonała okazja, by przyuczyć najemnika o tropieniu. Może Det nie był mistrzem erudycji, ale na fachu się znał. Wytłumaczy w prostych żołnierskich słowach, a rano zrobi się powtórkę, gdy ślady się zestarzeją. Ha! Tylko by o taktyce szkolić pamiętał, ale na to jeszcze czas.
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
| |