Krasna podeszła też przyglądając się śladom a widząc okowitę, którą się raczyli pociągnęła nosem przełykając ślinę. Przy tym wszystkim kręciła się ciągle obok Otta, zdawałoby się pachnąc bardziej niż zwykle.
- A to co? - Nachyliła się wskazując odciśniętą w śniegu racicę, wypinając przy tym nieprzyzwoicie szeroki zad w kierunku miecznika.
__________________ LUBIĘ PBF
(miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) |