Hisako spojrzała na Martina jej stoicka twarz nie zdradzała jak nie pewnie się czuła.
- Nie mogłeś wiedzieć - To było wszystko co powiedziała, choć w środku była wściekła, wiedziała że Donna nie jest zbyt inteligentna, ale sam fakt, że nie pomyślała, że bardziej jej się dostanie jak któremuś z nich się coś stanie na tej imprezie niż gdyby ich zostawiła w domu Heater, świadczyło że dziewczyna rzeczywiście miała tylko ćwierć działającego mózgu.
Kiedy wysiedli z samochodu ‘gospodarz’ przywitał ich przy okazji kalecząc mocno jej język ojczysty swoim brakiem akcentu. Niemniej Hisako ukłoniła się w powitaniu i rozejrzała się po okolicy i domu. - I tak już tu jesteśmy, równie dobrze możemy się rozejrzeć.- Powiedziała do reszty trzymając futerał z teleskopem ściskając na nim dłoń w obawie że go zgubi albo któryś z tych przygłupów jej go zabierze. Niemniej ruszyła powoli do środka uwodzona dobrym uderzeniem muzyki jaki rozbrzmiewał z domu.