Krasna, ze zmętniałym od alkoholu wzrokiem burknęła coś pod nosem, co równie dobrze mogło znaczyć "chętnie to zrobię", co "wal się jełopie", jednak podniosła, cokolwiek ociężale swój kuper i chwiejnie odpłynęła w kierunku sań, gdzie znajdował się ich dobytek.
__________________ LUBIĘ PBF
(miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) |