Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-12-2018, 21:15   #244
pi0t
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Loftus zachował kamienną twarz gdy Gustaw wykrzykiwał w jego kierunku pretensję i groźby. Kłócić się nie zamierzał, jawnie podkopywać autorytet dowódcy nie było sensu do tego miał ważniejsze sprawy na głowie oraz zaczął odczuwać silną senność. Baron musiał być zmęczony, naskakiwał i atakował nie tą osobę którą powinien. To nie mag był odpowiedzialny za powstałą sytuację. Gustaw najwyraźniej tego nie spostrzegał, jak i tego że w taki sposób traci sojuszników i to w momencie gdy połowa oddziału szepta już za jego plecami. Zresztą aby groźba była skuteczna musi być realna, a na jej realizację Gustaw nie mógł sobie teraz pozwolić. Niemniej mag kolejnym razem posłucha dowódcy, pozwoli mu skończyć z rozszarpanym gardłem, albo być zeżartym przez truposze.
Mag miał zamiar pomóc przy pochówku oraz wykorzystać moment i wstrząsnąć Olegiem, ale nie miał na to już sił. Zresztą teraz ważniejszy jest Kapturek, nie może on widzieć zwłok babki. Szary Czarodziej spróbował zebrać myśli, strefa nieprzeniknionej ciemności będzie odpowiednia. Kapturek nie spostrzeże zmarłych wzrokiem, ani swym talentem magicznym. Z pewnością wykryje wiatry magii, ale dojrzy głównie opary mgły skoro tak spostrzega wiatr Ulgu… Rotter zachwiał się potrząsnął głową, przetarł oczy. ~Cholerna wiedźma…~ przemknęło mu przez umysł po czym przysiadł i przekręcił się na bok… Zmysły odpłynęły do krainy snów.
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline