Det pokiwał powoli głową. Cóż, plan jak plan, był dobry. Jednak było coś co można by w nim zmienić. Taką małą, drobną, ale kluczową rzecz...
- Zobaczym, tylko wnyki mi odzyskaj to świeże zastawię, bo norkę lisa śnieżnego widziałem... - powiedział po czym uśmiechnął się, na ironię, lisio - ...a taka skórka chodzi. Teraz sprawdzę drwa, może ino co rośnie, może i nowe ślady znajdem.