Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-12-2018, 09:29   #215
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Przed wyruszeniem

Migmarowi nie bardzo się podobała zamiana kapelusza z błękitnego zamszu na policyjną czapkę, która zupełnie rujnowała mu stylówkę. Już zamierzał się sprzeciwić, ale informacja o możliwości zaaresztowania bliźniaków natychmiast poprawiła mu humor i pomogła przełknąć tymczasowe upokorzenie modowe czy przeinaczenie jego imienia na kotokozła, nie raz zdarzało się „Mełło”

- TAKJEST PROSZE PANA! - Strzelił drewnianymi obcasami lakierków i wyprostowany niczym struna wykonał przepisowy salut do nowo otrzymanej czapki przed komisarzem. Popełnił przy tym dwa błędy formalne po pierwsze nie zwrócił się do Gendo odpowiednim tytułem, ponieważ go nie znał po drugie na jego twarzy gościł zupełnie nieprzepisowy szeroki uśmiech.

Zdziwił się, że Enki też jest tkaczką wiatru w sumie zazdrościł jej ignorancji podebrał jednego cukierka ziołowego z torebki Ikki rozgryzł go jednocześnie puszczając łobuzersko oko do Mistrzyni wzbił się widowiskowo w powietrze żeby zgodnie z rozkazami Pana Daichiego oraz pośpieszającymi okrzykami Aiko znaleźć się bliżej samochodu.

Na miejscu

Migmar wyskoczył z samochodu z trąbką uniesioną ku ustom gotów na odpieranie chord protestujących jednak srogo się zawiódł. Uspokojony zluzował nieco rękę jednak nie przywiesił instrumentu powrotem przy pasku spodziewając się w każdej chwili ataku z zaskoczenia.

Jedynym, co przykuło uwagę chłopaka była obecność Weia. Jazzman postanowił, że woli wyprzedzić ewentualne zaczepki, więc udając, że bada teren i podszedł do skorumpowanego gliny - Dobry wieczór, jak widzicie pracuje nad spłatą długu dla starego wodniaka oprócz tej fuchy naroiłem sobie jutro spotkanie z Panią Asami Sato, która pewno chce mi dać jakąś pracę i nawiązałem znajomość z Mistrzynią Ikki, więc możesz mu przekazać, że nie będzie problemu ze spłatą - Powiedział szeptem głośniej zaś dodał - Czy może mi Pan Posterunkowy powiedzieć jak wygląda tutejsza sytuacja?

Po wymianie uprzejmości z Wu Weiem podbiegnie z powrotem do posterunkowych, z którymi tu przyjechał i po przekazaniu wszelkich informacji, jakie uda mu się uzyskać od Wu poinformuje ich, że - P.O. Szeregowego Migmar Dorjee gotów do wypełniania rozkazów - Następnie planował trzymać się blisko nich dopóki nie otrzyma innego polecenia.
 
Brilchan jest offline