Balkazar celowo starał się ignorować łoskot zawalającej się jaskini i okrzyki sojuszników. Skupiał całą uwagę na tym co dzieje się kilka metrów od niego.
Nie chodziło o to, że los Arnsun go nie obchodził. Po prostu nie miał na to w tej chwili żadnego wpływu, więc miał zamiar przejmować się tym dopiero gdy załatwi swoje bieżące powinności. Wdząc, że szala zwycięstwa przechyla się wyraźnie na ich korzyść zaniechał osłaniania Najemniczki.
- Enngu! Teraz Ogr! Razem ze mną! Już! - krzyknął rozkaz do kobiety, a następnie odrzucił tarczę, doskoczył do młota jaki wypadł mu z ręki i podniósł go. Uwolnioną lewą ręką dobył wiszący na plecach Chłodny Topór i rzucił się do ataku. Akcje: Atak dwiema brońmi za punkcik staminy. Powinna zostać jeszcze akcja więc wykorzystuję ją na Szybki Odpoczynek
__________________ Walls of stone do not a fortress make. But they're not a bad start. |