Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-12-2018, 11:43   #1250
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Wolfgang przywitał się uprzejmie z doktorem. Prawdę mówiąc cwaniakiem podającym się za doktora sądząc po zasobach literatury.
Mag usiadł wygodnie na wskazanym miejscu i zaczął się powoli rozglądać po pomieszczeniu. Starał się swoim wiedźmim wzrokiem wyszukać śladów magii czy też magicznego proszku.
Techler odmówił kieliszka uśmiechając się miło.
- Dziękuję, ale nie powinienem pić. W przeszłości miałem mały problem i nie chciałbym by się powtórzył.- Zwrócił się do gospodarza z tłumaczeniem i mrugnął okiem. Mag miał nadzieję, że doktorek podchwyci i nie obrazi się.

- Mówi Pan, że dolegliwości dotknęły także rodzinę Wittgensteinów?- Podjął rozmowę.
- Myślę, że zobaczenie się i rozmowy z przedstawicielem tak zasłużonej rodziny będzie dla nas wyjątkowym zaszczytem.- Mag spojrzał po kompanach kiwając głową.
- Podobno żadko ktoś tu przybywa i Pani by chciała trochę wieści także usłyszeć ze świata. Także nasz przyjaciel Lothar Essing jako człowiek, w którego żyłach płynie błękitna krew będzie zaszczycony taką możliwością.- Odpowiedział.
- A tak przy okazji. Pan przybył po tej burzy czy przed? Pan jakieś badania prowadził? Wie jakie przyczyny doprowadziły do takiego stanu baronię?- Pytał spokojnie w luźnym tonie.
 
Hakon jest offline