Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-12-2018, 21:13   #1
Inferian
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację
[WFRP 2ed.] - Starość nie radość, młodość nie wieczność


Bohaterowie nie tracąc czasu udali się w stronę Burg. Okolica była ciężka do przebycia ze względu na trudne warunki pogodowe. Trakt, a raczej to co kiedyś było traktem, przypomina teraz błotnistą powoli zamarzającą rzeczkę, po której podróżowanie nie było łatwe. Teren był podmokły. Wraz z wyruszeniem z Felberg zaczął wiać silny wiatr. Dało się tego też efekty zauważyć w lesie.

Zewsząd widać powalone drzewa, które uległy silnym podmuchom wiatru. Wzgórza, pomiędzy którymi biegnie trakt, na skutek długotrwałej ulewy zaczęły się osuwać tworząc gliniane zaspy, które niejednokrotnie go zasypują, przez co trzeba omijać zwały glinianego błota przedzierając się przez bagnistą gęstwinę lasu. Deszcz zacinał bezczelnie po twarzach i innych odsłoniętych częściach ciała. Najgorsze jest jednak to, że zbliża się noc a nie zanosiła się na to, że bohaterowie dotrą do jakiejkolwiek wioski, czy nawet zajazdu. Zaczęło się ściemniać. Mrok powoli, majestatycznie wylewał się zewsząd otaczając wszystko swym uściskiem. Wiatr zaczął się jeszcze bardziej wzmagać, ordynarnie chłoszcząc twarze bohaterów, uderzając raz po raz biczem z deszczu. Kiedy zmrok na dobre zadomowił się w każdym zakamarku lasu oczom bohaterów ukazały się mury wioski Burg. Brama była otwarta, strażników nie było, a cała okolica wydawała się dziwnie opustoszała.

Bohaterowie przekroczyli bramę miasta, ku ich zdziwieniu, kiedy tylko znaleźli się wewnątrz miasteczka, ich oczom ukazał się niecodzienny i zarazem zaskakujący widok.

Otóż wszystkie domy w zasięgu wzroku, czyli pierwsze kilka ulic były opustoszałe, co sugerować mogły pootwierane drzwi i okna, w których gościła tylko ciemność. Gdzie nie gdzie widniały nadpalone czy też nad burzone budowle. Sprzed bramy był dość dobry widok na wioskę, gdyż teren znajdował się na lekkim wzniesieniu. Po lewej stronie w oddali, gdzie teren tworzył niewielką dolinę znajdowały się od dawna niezamieszkałe chaty, skąd miejscowa ludność prawdopodobnie brała budulce do budowania nowych, więc domy te były w dużej części rozebrane. Najbliższe ulice, wokół bramy otoczone były jednak przez nowe domy. Mury otaczające miasteczko były poprzerywane licznymi dziurami, które wyglądają na całkiem świeże. Bohaterowie byli przemęczeni a do tego przemoknięci.

Będąc na zewnątrz bohaterowie mieli wrażenie, jak gdyby ktoś się na nich przyglądał. Było jednak ciemno, miejsce nowe i ciężko było za wiele powiedzieć.
Po dotarciu do pierwszego lepszego domu wygląda, jak gdyby ludzie wyprowadzali się w pośpiechu, przez co nie było problemu w znalezieniu suchych ubrań i koców.
 
Inferian jest offline