Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-12-2018, 08:20   #29
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Później natomiast szło coś za samodzielnej zabawy, choć mogło też zostać wykorzystane przy wspólnej grze. Mianowicie wibrujące jajeczko wkładane do pochwy sterowane pilotem!!! Wyrób wspaniałej chińskiej technologii.

[MEDIA]https://guide.alibaba.com/image/i2/dance-spirit-tiaodan-wireless-remote-control-mute-female-orgasm-masturbation-devices-for-men-and-women-flirt-adult-sex-toys/TB1JLxMKpXXXXaiXpXXXXXXXXXX_!!0-item_pic.jpg[/MEDIA]

Aż gwizdnął z podziwem mocnym.
- Widać piloty wkraczają na każde pole.
- To mogłoby być ciekawe na przykład w restauracji prawda? - Spytała z uśmiechem zerkając na Tomasso. - Mogłabym mieć to w sobie podczas posiłku i… to troszkę nazbyt wyuzdane, prawda?
- … i gralibyśmy w grę, czy zachowasz stosowną minę - podtrzymał pomysł. - O rety. No wiesz, kiedy zejdziemy do sali na dwunastę, jeśli chciałabyś, moglibyśmy wypróbować ów gadżecik. Co ty na to?
- Brzmi ciekawie. - Amanda poczuła jak jej ciało rozpala się na samo wyobrażenie tych dziwnych odczuć.
- Wobec tego mamy ustalone. Uważaj kochanie, bowiem jeśli pozwolisz mi tym sterować, ani chybi postawię trudne warunki oraz poszaleję zmieniając natężenie - zażartował sobie.
- Chyba na tym polega zabawa. - Amanda wydobyła urządzenie z szuflady.
Więc dziewczyna chciała podjąć wyzwanie.
- Doskonale - wobec tego umieścimy to tuż przed udaniem się na dół. Kocham cię - nagle objął ją mocno całując przed oglądnięciem kolejnej rzeczy. Amanda odpowiedziała na pocałunek, przytulając się do kochanka. Chwilę całowali się nim sięgnęli z powrotem do szuflady.

Kolejna zabawka to był wibrator, także elektroniczny, choć bez pilota.

[MEDIA]https://ae01.alicdn.com/kf/HTB1HImmIVXXXXciaXXXq6xXFXXX1/220945205/HTB1HImmIVXXXXciaXXXq6xXFXXX1.jpg[/MEDIA]

Wyglądał niczym skrzyżowanie penisa, macki oraz kawałka robota. Super nowoczesny … chyba. Sztuczna pochwa przypominała latarkę. Tylko zamiast szybki miała … właśnie to co miała.
- Nawet kojarzę podobne. - Amanda zaśmiała się, po czym zdała sobie sprawę, że może nie powinna się przyznawać do takich rzeczy.
- Wobec tego jesteś lepsza ode mnie - stwierdził filuternie uśmiechnięty. - Kurde, nawet nie wiem, jak się tego używa. Domyślam się, że to działa na jakieś baterie, czy coś podobnego … - przez momencik skierował spojrzenie na jej kobiecy kwiat skryty pomiędzy nóżkami.
- Ta mniejsza część drażni łechtaczkę, podczas gdy większa wibruje w… - Jej głos cichł z każdym kolejnym słowem. - Chcesz to… mogę pokazać.
- Bardzo chcę! - wykrzyknął niemal. - Nigdy, poza filmami, nie widziałem tego podczas, no wiesz, podczas pieszczot. Może później będę mógł to stosować kochając cię - uśmiechnął się bardzo zadowolony, ale przedtem rzeczywiście musiał się dowiedzieć, co oraz jak.
- D… dobrze. - Amanda podniosła się i usiadła przed kochankiem mocno rozchylając nogi. - Jestem mokra więc… - Wzięła urządzenie i nacisnęła przycisk, przez co zaczęło wibrować w jej dłoniach. Czuła się dziwnie spoglądając to na Tomasso to na wibrator. Zazwyczaj bawiła się tak gdy nie miała nikogo, a teraz… dotknęła urządzeniem swego otworka i pomału je zagłębiła. - Można po prostu wsunąć… - Jej ciało zadrżało. - Wtedy masuje w środku i na zewnątrz albo… poruszać. - Zaczęła wsuwać i wysuwać z siebie urządzenie patrząc cały czas na kochanka, któremu błysnęło spojrzenie. Ukochana była perwersyjna oraz wyzywająca wystawiając tak swoją cipkę. Prowokowała Tomasso oraz trzeba stwierdzić, iż udawało się jej to. Mężczyzna jakby zahipnotyzowany śledził jej ruchy oraz drżenie ciała.
- Amando,mogę spróbować - spytał stłumionym przez emocje głosem.
- Tak. - Sinclair pozostawiła wibrator w swoim wnętrzu i oparła się za plecami pozostawiając swoje ciało na łasce Tomasso, który nigdy się jeszcze nie posługiwał czymś tak bardzo erotycznym. Wibrator spoczywał wewnątrz niej. Drgał, tymczasem z nim wraz drgały jej bioderka. Ruszały się! Niesamowite. Wewnątrz jej przesiąkniętego wilgocią kwiatu był ten solidny kawał elektroniki oraz plastiku.
- Będę … będę poruszał powoli, ale może wolisz na zewnątrz, albo i tak, i jeszcze tak? - spytał, bowiem Amanda wspominała także taką opcję. Jego dłoń wprowadziła powoli nieco głębiej, później jednak wyciągnęła, prawie, ustawiając nieco pod kątem do samej pochwy. Poruszył do wewnątrz starając się tak, by końcówka nieco mocniej naciskała przednią ściankę jej słodkiego, głębokiego kwiatu. Przesuwał tam powoli, aż wreszcie dotarł do samego końca. Jakby nie było, wibratory mogą być dłuższe niż najdłuższy członek. Dotknął tamtego miejsca wyczuwając je oraz skupił się właśnie leciutko na tym wibrowaniu.
- Kochanie, chciałbym, żebyś teraz mówiła mi, co właśnie czujesz, przy każdym ruchu mej dłoni - poprosił, ale takim mocnym głosem ponownie poruszając wibratorem, prawie wyjmując go tak, że jego czubeczek muskał jej płateczki. Później ponownie wsunął bardzo głęboko.
- Czuję… jak moje ciało zaciska się na nim… jak drży… wibracje sprawiają, że… ach Tomasso… - Amanda odgięła się mocniej do tyłu gdy mężczyzna poraz kolejny wsunął w nią do końca wibrator. - Tak… jeszcze… to drżenie.. Mam dreszcze… nie mogę się skupić… - Brytyjka pojękiwała coraz głośniej, nabijając się nieznacznie na wibrator. - Chcę… chcę byś we mnie wszedł.
Mężczyzna także właściwie nie mógł już wytrzymać. Wyjął długi przedmiot naśladujący męskość oraz zastąpił go swoim orężem, który stanął podczas wibracyjnych gierek.
- Pragnę cię - uniesione nogi dziewczyny ułatwiały dostęp do jej kobiecego gniazdka. Poruszał się w nim szybko. Może nie tak, jak elektryczny wibrator, jednak podobnie głęboko oraz namiętnie. Trzymał ją oraz działał czując, iż tym razem nie wytrzyma długo. Właściwie po chwili wszystko wyrwało się spod kontroli. Biodra poruszały się same, męskość gwałtownie poruszała się, zaś on czuł otaczającą go coraz mocniej, arcyprzyjemną mgiełkę, przesłaniającą otoczenie, poza oczywiście Amandą. Gwałtowne uniesienie sprawiało, iż nawet wystrzał był tylko jednym spośród paru wspaniałych uderzeń przyjemności dających obłędne uniesienie. Chyba jęczał, chyba krzyczał, chyba mruczał, chyba, bowiem kiedy chwilkę później powrócił, wszystko łączyło się ze sobą we wspaniałym miksie cudownych doznań. Amanda dotarła na szczyt gdy tylko wbił się w jej ciało. Cała ta zabawa i poprzedzające ją rozmowy doprowadziły ją na skraj. Jej ciałem wstrząsnęły mocne dreszcze sprawiając, że wiła się pod kochankiem pojękują z rozkoszy. Było cudownie, prawdziwie cudownie.

Chwilę zajęło im ochłonięcie. Leżeli na łóżku zerkając na szufladę, której zawartość doprowadziła ich do tego szaleństwa i po kolejnej lampce szampana i kilku owocach uznali, że mogą kontynuować. KOlejne znalezisko wywołało w nich mocno mieszane uczucia.

[MEDIA]https://images.clshealthcare.nl/azure/willie/img_25234.jpg?width=480&quality=90&format=jpeg[/MEDIA]

Wyglądało to bardzo średnio, ale może ktoś gustuje lubiąc takie zabaweczki. Jednak Włoch skrzywił się. Potem jednak analna wkładka była ciekawsza oraz gwarantowała dodatkową zabawę na zasadzie dodatkowego, seksownego ogona.

[MEDIA]https://image.made-in-china.com/43f34j00BQpRCeWqaUkl/Fox-Tail-Aluminum-Alloy-Metal-Butt-Plug-Funny-Sex-Toy-Anal-Plug.jpg[/MEDIA]

Puszysty gadżecik jak nic pasował do przebieranek.
- Chciałbyś mnie z tym zobaczyć? - Spytała ostrożnie kochanka, delikatnie przesuwając palcami po futerku?
- Tak - przyznał nagle czując, że wewnątrz ust jest mu sucho. Wywijająca ogonkiem Amanda wydała się niesamowicie egzotyczna. - Ale nie tylko ... chciałbym się też kochać, kiedy miałabyś to na sobie, piękna damo - wyznał gwałtownie.
- To pewnie wykonalne drugi otworek miałabym wolny. - Brytyjka uśmiechnęła się nieśmiało.
- Właśnie dokładnie tak to sobie pomyślałem - przyznał czując, że podnieco się coraz bardziej oraz że jego męskość ponownie powolutku zaczyna twardnieć oraz rosnąć podczas takich perwersyjnych dyskusji.
- Do tego ta maska i byłabym jak kotek. - Amanda zaśmiała się. - Miauuu.
- Miauuu piękna kociczko, jeszcze chwilka takiej kociej minki, spróbuję się dobrać do twojego, słodkiego futerka.
Sinclair zamachała ogonkiem.
- Jaka minka?
- Ten słodki uśmieszek - wyjaśnił - czuję, jakbyś chciała, żebym był dla ciebie marcującym kocurkiem - przyznał.
Amanda pocałowała go w usta.
- I wiesz, że tak właśnie jest… ale chyba chciałabym pozwolić sobie na takie przebieranki, gdy będziemy mieli dla siebie dłuższą chwilę. - Wyszeptała nie przestając gładzić miękkiego futerka.
- Owszem, teraz niemożliwe, bowiem powoli dochodzi, kiedy będziemy musieli chyba spotkać się wspólnie powznosić toasty. Dlatego spójrzmy, póki co, co jeszcze pokazuje szuflada.

Oprócz tego były tam choćby jeszcze kuleczki.

[MEDIA][/MEDIA]

Jedne takie połączone sznurkiem. Oczywiście nie jakimś tam, ale chyba rodzajem specjalnej żyłki. Kolejne natomiast tworzyły bardziej zwartą konstrukcję.

[MEDIA]https://hips.hearstapps.com/hmg-prod.s3.amazonaws.com/images/screen-shot-2018-08-02-at-16-52-22-1533225156.jpg?crop=1xw:1xh;center,top&resize=480: *[/MEDIA]

Oprócz nich co najmniej jeszcze kolejny wibrator, lubryfikat, dwa baciki, w tym jeden różowy. Ponadto takie coś nakładane na usta.

[MEDIA][/MEDIA]

Cokolwiek właściwie to było oraz niby dlaczego miało być podniecające. Aha, jeszcze kilka par pokrytych futerkiem kajdanek.
- Abo spójrz na to - wskazał na element garderoby. - Ciekawie wygląda, choć jeszcze ciekawszy jest sposób utrzymywania tego, nie mam pojęcia jaki.

[MEDIA]https://i.ebayimg.com/images/g/1wAAAOSws-1Zilbo/s-l300.jpg[/MEDIA]

Kompletnie nie wiedział, jak takie coś przywierało do skóry. Chyba nie klejem?
- To chyba przyssawki, co? - Amanda wyjęła jedną i przyłożyła do piersi. Była jeszcze mokra po kąpieli więc dziwna ozdoba przywarła do ciała. - Dziwne… przymocowała też drugą i zakołysała piersiami.
- Znaczy dziwne, że tak wyglądasz, czy dziwne uczucie? Kochanie, bowiem dla mnie jest super - spoglądał na nią niczym kot na maleńką myszkę. Wszystko przypominało mu orientalne piękności ubrane tak, żeby wyglądały niczym prawie właściwie nagie. Bujający się biuścik sprawiał wręcz niesamowite wrażenie. Każde bujnięcie powodowało, iż jego spojrzenie obierało właśnie wybrany kierunek.
- Dziwne uczucie. - Amanda zaśmiała się i chwyciła swoje piersi by mocniej nimi zakołysać. - Nieco łaskoczą.
- Ale popatrz - poprowadził ją przed lustro - jak seksownie wygląda - uf pomyślał sobie, dobrze, że to kobiety mają takie opcje przystrojenia. Bowiem właściwie sobie nie potrafił wyobrazić choćby ozdobienia jakimiś nalepkami swojego penisa. - Póki co, jednak chyba lepiej zdjąć przed pójściem. Mogłyby się wyróżniać pod materiałem sukienki, jak przypuszczasz kochanie? - spytał dziewczynę.
- Raczej tak. - Amanda zaśmiała się spoglądając w lustrze na kochanka. - Ale jeśli ci się podobają, mogę założyć podobne w domu.
- Wobec tego chętnie, choć jeśli cię łaskoczą oraz zaczniesz się podczas śmiać … - parsknął śmiechem.
- Przeszkadzałoby ci to? - Amanda mrugnęła do Włocha.



Kolekcja budząca szacunek.
- Ufffff - tylko tak potrafił skomentować wszystko. - Mości Sebastian chyba zgromadził magazyn sexshopu.
- Tak… trochę tak to wygląda. - Amanda nadal bawiła się puchatym ogonkiem. - Ale kilka chyba nam się nawet podoba, czyż nie? - Mrugnęłą do kochanka by nieco zamaskować jak bardzo ją rozpaliła ta pogawędka.
- Bardzo, nawet nie przypuszczałem, że można tak kombinować podczas seksu. Hm, przy niektórych zaś przydałaby się instrukcja obsługi.
- Tak… albo film instruktażowy. - Amanda zaśmiała się cicho.
- Chyba będziemy musieli się doszkolić wobec tego oraz dużo kochanie ćwiczyć, bardzo dużo - posłał wesolutki uśmieszek.
- Nie mogę się doczekać tych ćwiczeń. - Brytyjka niechętnie zerknęła na wiszący na ścianie zegar. - Powinniśmy chyba dołączyć do reszty.
- Masz rację, powolutku chodźmy - jeszcze kolejny pocałunek oraz spojrzał na nią podając ubrania.
Amanda przytaknęła i naciągnęła majteczki i sukienkę. Stanęła przed lustrem, tyłem do Tomasso i poprawiała makijaż i włosy. Wibrator z pilotem został obok mężczyzny. Doskonale pamiętał wspólne ustalenia kochanków. Chwycił owe jajko.
- Pozwolisz piękna dziewczyno - podniósł jej skraj sukni, aby przyglądała się na obrazie zwierciadła, jeśliby miała ochotę. Starał się tak ustawić, aby miała dobry widok. Dlatego też poprosił podstawiając krzesło. - Usiądź może ...
Krzesło stało tak własnie, iż Amanda przysiadajac na brzeżku oraz rozkładając nogi dokładnie widziała wszystko. Mężczyzna stanął lekko z boku nie przysłaniając jej widoku. Odchylił fragmencik materiału przykrywający odpowiednie miejsce ... Jajko było nieduże, ale też nie bardzo małe. Odpowiednio śliskie, wchodziło przez otwór pochwy ku głębszym rejonom. Włoch najpierw tylko dotknął jej listeczków urządzeniem oraz włączył jej na dosłownie momencik. Czuł swoimi palcami, jak drży. Później jednak wyłączył je. Pochylił się na chwilkę całując, jednak potem ponownie odsunął się, ażeby ułatwić jej spoglądanie na seksualne cosik.
Musiała poczuć, kiedy zagłębiał w niej jajko, najpierw wkładając, potem dopychając palcem, aż została tylko końcówka sznureczka wysunięta spośród różowiutkich, najdelikatniejszych fragmencików kobiecości. Przesunął ponownie materiał figów na miejsce.
- Spróbuj, czy możesz swobodnie stanąć - poprosił niczego jeszcze nie włączając, ale musieli sprawdzić, czy nie wypadnie oraz czy nie będzie jej jakoś specjalnie przeszkadzać.
Oddech Amandy przyspieszył od samej tej pieszczoty. Wizja, że zejdzie z tym na dół rozpalała ją nie mniej niż widok, który miała w lustrze. Powoli podniosła się.
- Myślę, że jest dobrze. - Jej głos był rozpalony, a na twarz wypłynął uroczy rumieniec.
- Wobec tego chodźmy - podał jej ramię, ale jednocześnie uruchomił na niskich obrotach wibracje jajka.
Amanda zadrżała gdy wibrator zadziałał w jej wnętrzu. Ostrożnie założyła maskę i uśmiechnęła się do kochanka. Ujęła Tomasso pod ramię.
- To tak na wypadek gdyby moje kolana zrobiły się miękkie.
- Mam nadzieję, że będą miękkie - podwyższył nieco dawaną przez baterię moc oraz poprowadził dziewczynę na dół.
Brytyjka musiała zakryć usta bo akurat wychodzili z pokoju, a z jej ust bardzo chciało się wyrwać jęknięcie. Jak się okazało w saloniku, z którego wychodziły wejścia do pokojów ktoś na nich czekał. Monica miała zsuniętą na bok maskę i uśmiechała się ciepło do pary.
- Tomasso. - Podniosła się by ucałować w policzek Włocha i spojrzała z zaciekawieniem na Amandę. - Przedstawiłbyś mnie swojej partnerce?
Faktycznie lubił Monicę. Sympatyczna sąsiadka, koleżanka ze szkoły oraz taka dawna platoniczna sympatia.
- Amando, poznaj proszę Monicę Belucci, naszą sąsiadkę, Monico, to Amanda, moja dziewczyna.
- Ach, dobry wieczór, cieszę się, że mogłam poznać ... - ucieszyła się Włoszka podchodząc blisko oraz chcąc wedle obyczaju włoskiego ucałować Brytyjkę.
Amanda pozwoliła jej na to, lecz Włoch poczuł na swym ramieniu, że zacisnęła mocniej dłoń.
- Miło mi poznać. - Powiedziała niepewnie. - Jak podoba ci się przyjęcie?
- Przyjęcie świetne. Doskonałe trunki, zaś koreczki, rewelacja. Wprawdzie moi podopieczni zwyczajnie owych doskonałych trunków nadużyli, dlatego zamiast bawić się ze mną uprawiają karaoke. Żeby to jeszcze ładnie śpiewali - powiedziała wzruszając ramionami. - Dlatego właśnie jestem sama i jeśli będzie tak dalej, wracam do domu. Przynajmniej się wyśpię. Czy póki co, mogłabym przez moment zostać przy was. Zawsze to przyjemniej ze znajomą osobą. Wprawdzie jakby - zawahała się - znam osobiście sporo gości, ale jednak mają towarzystwo, dlatego nie chcę im robić kłopotu?
Tomasso spojrzał pytająco na Amandę chyba przypadkiem leciutko poruszając dłonią, która ukrywała pilota. Ponownie cichutkie wibracje uniosły się.
Brytyjka już chciała przytaknąć ale gdy Visconti podkręcił wibracje z jej ust wyrwało się coś co bardziej przypominało jęknięcie rozkoszy. Przytaknęła szybko ruchem głowy ciesząc się, że maska choć częściowo ukrywa jej rumieniec. Chciała spędzić tą noc sama z Tomasso, ale toż chyba nie wypadało odmówić jego dobrej znajomej. Pewnie tym bardziej, iż Monica prosiła tylko, aby mogła zostać "póki co". Właściwie nie jest fajnie spędzać takie chwile samemu.
- Dziękuję - powiedziała naprawdę zadowolona Włoszka. - Lubię przyjęcia Sebastiana oraz jego pani. Mają gust oraz styl. Te kocie maski są takie hm, dające podstawę do słodkich myśli.
- Słodkich myśli?
- Oczywiście - odpowiedziała Monica Tomasso. - Pomyśl, jakbyś miał na przykład maskę Psa Huckleburry? Albo pani Amando, czy pani podoba się taka kotowata maska?
- Są.. bardzo ładne. Doskonale... pasują do... waszych kostiumów. - Amanda miała problemy z koncentracją. Czuła jak jej ciało zaczyna delikatnie drżeć w rytm wibracji w jej wnętrzu.
- Pani się ... dobrze czuje? - zaniepokoiła się Monica. - Może usiądźmy gdzieś?
- Kochanie? - spytał Tomasso Amandę.
- Wszystko dobrze. - Sinclair oparła się mocniej o ramię Tomassa. Wolała nie wiedzieć co by było gdyby usiadła. Czy wibrator wsunąłby się w nią mocniej?
 
Aiko jest offline