Mam wrażenie, że nie ważne co by śpiewano po hiszpańku, francusku lub też włosku to i tak brzmieć to będzie conajmniej dobrze. Akurat na napisy nie patrzyłem za bardzo, a pewnie wtedy tekst stałby się dla mnie jakoś zrozumiały i inaczje bym spojrzał na całośc.
Ode mnie
The Raven Child od Avantasii, ledwo zdobyte zaraz premierze w Radio Bob (link może przestać działać jeszcze dziś, więc napiszcie, to znajdę jakiś zamiennik..). Bardzo dobry dla mnie bo spotkała się tutaj trójka moich ulubionych wokalistów.
Hansi Kursch, Tobias Sammet i Jorn Lande.