Wyglądało na to, że dołączyli do ciekawego towarzystwa, nie ma co.
Ragnar z Baragazem sobie słuchali rewelacji o sektach, spiskach, klechach i dalsza podróż zapowiadała się pełna atrakcji.
Ale też pewnie zanim dotrą do Karak Hirn to minie odpowiednio więcej czasu.
Krasnoluda i niedźwiedzia zastanawiało co z tym fantem począć. Z jednej strony nic ich jakoś specjalnie nie nagliło, z drugiej zaś kto wiedział w co się jeszcze przez to wszystko władują.
- Chyba będzie trzeba o tym porozmawiać z Laviną. - mruknął Ragnar do Baragaza a ten pokiwał łbem jakby rozumiał o co chodzi. |