Cytat:
Hej
Melduję posty wstawione w komplecie
|
- No widzę. Odcinek jak z Jamesa Bonda wyszedł
Cytat:
Co do pytania... jestem za tym, by utrzymać formułę dwójki agentów, o ile dowództwo będzie nam zlecać misje, które dwójka agentów da radę wykonać, ewentualnie przydzieli dodatkowe siły do realizacji bardziej skomplikowanych zadań. Tak naprawdę to nadal nie dotknęliśmy istoty sesji, czyli Immaterium... zastanawiam się, co te nasze wywiadowcze działania przyniosą w przyszłości
Tak że ten... jeśli się formuła i chęci MG nie wyczerpały, to ja jestem jakby chętny grać dalej w obecnym składzie
|
- No to czekam na wypowiedź Aiko
Oki myli państwo post jest :> Co do odpisów dla orientacji posty powiedzmy, że ucieszyłbym się jakbym miał Wasze posty
do czw. 20.XII. I na wszelki wypadek ogłaszam, że mi się wyjazdy i wyloty szykują nd - śr. Może być mnie wyraźnie mniej w internetach.
- ag. ter. Beaumont 7/10 ranna; (Christine Hepburn)
- ag. Wainwright 8/10 ranny; (Albert William Lloyd)
- No cóż. Udało Wam się wkurzyć pana policjanta. Macie więc na scenie wkurzonego pana policjanta. Lapointe'owi udało się jakoś załagodzić sytuację i facet się nieco uspokoił. Miał na tyle dobrą gadkę, że John by pewnie łyknął na miejscu żandarma, Gabrielle tak pół na pół. W każdym razie Francuz zagadał Francuza.
- Jednak żandarm podniósł larum gdy zobaczył co jest w skrzyni. Zaczął wzywać gwizdkiem posiłki. I prawie od razu pojawiło się dwie pary panów w cywilnych ubraniach. Wszyscy mają po latarce i pistolecie. Dwóch idzie uliczką od przodu furgonetki a dwóch od tyłu. Są ok 20 m od przodu/tyłu pojazdu (zależy która para).
- Panowie w garniakach spokojnie idą w stronę pojazdu mierząc z latarek i pistoletów. Lapointe i żandarm są na kufrze furgonetki. Gabrielle, John i kierowca stoją na zewnątrz w pobliżu pojazdu. Poza tym ciemna noc, nikogo więcej nie widać.
---
- Chyba tyle. Jeśli są jakieś pytania czy coś jest niejasne no to pytać i pisać śmiało