Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-12-2018, 21:07   #149
Ardel
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
Viburn nie był zbytnio zachwycony z decyzji, którą grupa podjęła i przez cały dzień marudził. Jednak nie miał za wiele do powiedzenia, bo nawet jak raz zagroził, że wszystkich zwolni, to po chwili wycofał się ze swojego stanowiska. Chyba zrozumiał, że byłaby to dość głupia decyzja, zważywszy na warunki, w jakich się znajdował.

W każdym razie następny dzień był dokładnie taki, jak przewidział Mirthal. Wiało okrutnie, co jakiś czas sypało śniegiem, co jakiś czas lodowymi szpilkami. Det próbował raz wyjść z ich dobrze chronionego obozowiska, jednak po pięciu minutach wrócił i przez dobrych następnych pięć minut nie potrafił mówić, tak bardzo miał odmarznięte policzki.

Psy były wyjątkowo zadowolone. Leżały na bokach i z zadowoleniem przyglądały się ludzkiej pracy. Wywalone języki podrygiwały przy każdym oddechu, jakby drwiąc sobie, że to w końcu ludzie, a nie one, się męczą.

Dzień, pomimo okrutnej pogody, był całkiem przyjemny. Oczywiście trzeba było zajmować się wzmacnianiem śnieżnych ścian, przygotowywaniem posiłków czy zabawianiem znudzonego szlachcica, ale mimo wszystko nie była to ciężka praca. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nagle nie pojawiło się coś... dziwnego.

Gdy chwilę po obiedzie Otto i Krasna przecierali naczynia śniegiem, a Det z Mirthalem sprawdzali uprzęże psów, które postanowiły zrobić z nich gryzaki, przy wejściu do obozowiska zrobiło się nieco jaśniej. I znacznie cieplej.

Po chwili trwającej uderzenie serca, gdy wszyscy zamarli, w tym wejściu pojawiła się ognista sylwetka, na którą spadał właśnie marznący deszcz i natychmiast zamieniał się w parę wodną.

Poproszę krótkie reakcje postaci, bez dywagowania na temat, co z tematem zrobić. Załóżcie jakieś 5 sekund na działanie.

I postaram się teraz częściej obiecywać, ale nic nie obiecuję.
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline