Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-07-2007, 22:14   #20
Chrapek
 
Chrapek's Avatar
 
Reputacja: 1 Chrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłośćChrapek ma wspaniałą przyszłość
Ok, byłoby to tak:
Dla Dominium wojna kończy się całkowitą klęską. Ich siły w Alfie zostają rozbite, zaś ich przywódczyni zostaje przez Aliantów postawiona w stan oskarżenia wobec zbrodni wojennych jakie popełniła. Dominium podpisuje Traktat Bajorański w którym zobowiązuje się do:
- poddania swej przywódczyni procesowi
- zaprzestania okupacji Kardasji, Jem'Hadar, Breenów, oraz Vorta
- wycofania pozostałych sił do kwadrantu Gamma.

Dla Kardasji wojna kończy się prawie całkowitym spustoszeniem: najpierw wojna z Aliantami, potem wojna domowa, wreszcie wojna z Dominium. Cardassia Prime jest spustoszona, Flota prawie całkowicie zniszczona, a straty w ludziach ogromne. Dodatkowo traktaty zawarte z Federacją zabraniają Kardasjanom posiadania dużych własnych sił wojskowych. Władzę zaś przejmuje mało znany i powszechnie uważany za zdrajcę Garak.

Dla Federacji wojna również sieje poważne spustoszenie - przede wszystkim we Flocie: traci bowiem ona zarówno lekkie jednostki, takie jak transportowce, czy lekkie niszczyciele klasy Miranda, jak i całe wielkie okręty klasy Galaxy. W dodatku część ich terytoriów odczuwa dotkliwie czasową okupację Dominium (Betazed). Federacja traci też kapitana Sisko "wniebowziętego" przez Proroków do korytarza. Dowodzenie nad stacją przejmuje pułkownik Kira.

Dla Klingonów wojna kończy się umocnieniem wewnętrznym Imperium. Władzę przejmuję Kanclerz Martok, który próbuje naprawić stosunki pomiędzy Federacją a Imperium poprzez powołanie nowego ambasadora - Worfa. Pomiędzy obiema stronami jest jednak ciągle sporo nieufności po niedawno zakończonej Federacyjno-Klingońskiej wojnie.

Romulanie odnoszą najmniejsze chyba straty w całej wojnie. Chociaż tracą jednostki floty wysłane na front, to wojna nie toczy się na ich terytorium, a więc cała ich infrastruktura pozostaje nietknięta. Doskonale zdają sobie sprawę z wagi roli jaką odegrali, udało im się też po części zyskać zaufanie Federacji. Ponieważ stają się najstabilniejszą potęgą kwadrantu po wojnie z pewnością będą chcieli wykorzystać zaufanie Federacji i własną siłę.

No, to chyba pokrótce wszystko. Polecam stronę http://memory-alpha.org/en/wiki/Main_Page czyli Star Trekową wikipedię, można tam sporo faktów doczytać .
Pozdrawiam!
 
__________________
There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old.
Chrapek jest offline