Well, shit happens
jeżeli chodzi o tą manifę chaosu.
Mogło być gorzej.
Jak grałem w czterdziestkę arbitratorem i na każdą akcję brałem termos z kawą i pączki to psykerowi zawsze wypadała manifa psująca jadło i napitki.
Jakie było moje szczęście jak w końcu kiedyś po tęgim pałowaniu heretyków mogłem się napić w spokoju czarnego napitku i zagryźć go pączkami.