| - Lady Morweno, pytam raczej dla siebie niż dla podnoszenia podejrzeń, ale nie rozumiem, dlaczego dopiero co poddawałaś w wątpliwość mój udział, paskudnie sugerując mi niecne intencje wobec niewiasty, a teraz sama mnie zaproponowałaś?
Zarzucałeś mi, Gajuszu, zawodzącą logikę, lecz teraz na twoją logikę zioła wpływają, medyku. Ja wprawdzie również jestem przekonany, i cieszę się z poruszania przez ciebie tego tematu, że ktoś z tej trójki zdradził, zwłaszcza że nieujawnianie się za pierwszym razem to dla wrogów dość skuteczna taktyka, więc taki sukces nie rozwiewa podejrzeń, ale jak możesz twierdzić, że je wzbudza?
Nabrałem wątpliwości do postawy błazna Gimka, u którego nie mogę dostrzec żadnej reguły, kiedy się zgadza, a kiedy nie... Czyżby to on był Merlinem, nie poparłby raczej drugiej misji, więc może on jest wrogiem, a ostatnio po prostu sabotaż mu się nie udał?
Myślę, że obaj panowie nie współpracują ze sobą przeciwko królowi, inaczej Gimek poparłby skład zaproponowany przez skrybę... Ale to wszystko jest zastanawiające. Dlatego nie zgadzam się, skoro mamy jeszcze dużo możliwości niewybrania składu. |