Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-12-2018, 17:20   #140
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Coruja i Eryastyr

Dwoje elfów przeszukało dokładnie kieszenie martwych napastników. Znalezione w nich przedmioty: pojedyncze monety, chustka do nosa czy zastrugany patyk mogły należeć dosłownie do każdego. Inaczej sprawa miała się z ościeniem, który Coruja wyciągnęła z klapy zakrwawionej i pociętej kamizelki. Ostro zakończony stalowy drapak mógł być własnością wyłącznie kogoś zajmującego się poławianiem ryb.

Gdy po przeszukaniu opuścili budynek Eryastyr dostrzegł błysk przerażenia w uchylonych drzwiach jednego z domów. Oczy mrugnęły a ich właściciel ruszył biegiem głębiej.
Jak długo był z nimi obserwator? Kim był i gdzie zmierzał? Elfowie nie zostawili tych pytań bez odpowiedzi. Po krwawym rozpoczęciu śledztwa ruszyli w pościg.
We dwoje szybko doszli ofiarę w ogródku za jej domem. Młoda dziewczyna na ich widok krzyknęła w panice, zmieniła kierunek biegu i skoczyła przez plecione ogrodzenie. Po drugiej stronie zatrzymała ją zaczepiona o patyk spódnica. Sekundę później Coruja i Eryatyr byli przy niej. Dziewczyna dyszała głęboko mocno przestraszona. Gdy jednak okazało się, że wobec niej elfowie nie mają morderczych zamiarów zdobyła się na oszczędną rozmowę.

Otwierała drzwi w chwili, gdy dwie postaci niosły trzecią, z odciętą nogą, do domu naprzeciwko. Ze strachu nie mogła się ruszyć i chwilę stała w milczeniu oddychając płytko. Gdy została wykryta nie myśląc wcale podjęła próbę ucieczki.
W międzyczasie w zasięgu wzroku pojawił się pilnujący porządku oddział. Dowodzący czterema milicjantami strażnik z daleka zawołał elfów, widocznie powiadomiony o ich współpracy.
- Wszystko gra? To ona krzyczała?
 
Avitto jest offline