Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-12-2018, 18:57   #103
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Niekiedy najlepszą formą obrony jest nie atak, a zrobienie w tył zwrot i wzięcie nóg za pas. A potem bieg nie wiadomo dokąd i przeciskanie się orzz labirynt, który niegdyś był zwykłymi ulicami jednego z największych miast świata.
David parę razy się obejrzał, lecz nie zdołał zauważyć tego 'czegoś', co parę chwil temu usiłowało się z nimi zapoznać i przytulić.

Ucieczka ma zawsze swoje plusy i minusy. Jednym z tych ostatnich było to, iż bez środka lokomocji do dyspozycji trzeba było polegać tylko na swoich nogach i płucach, David zaś czuł, że we wspomnianych nogach powoli brak mu sił, a płuca pracują coraz ciężej.
I bez względu na to, czy powodem było długie leżenie w 'trumnie', dziwne londyńskie powietrze czy litry wody na plecach, fakt pozostawał faktem - tempo ucieczki spadało powoli acz systematycznie.

- Płuca można wypluć - wydyszał David, gdy wreszcie się zatrzymali. - Nic o czymś takim nie mówili, gdy się kładłem do zamrażalnika.

Rozejrzał się dokoła, lecz zamiast ścigającej ich czerni zobaczył Nicka z wahadełkiem w ręku.
Czemu to miało służyć, tego David nie wiedział. Być może stalker sprawdzał, czy oni to oni, czy też może jakaś forma utworzona przez Strefę. Nie chciał jednak wypytywać, by nie dostać jakiejś głupiej czy złośliwej odpowiedzi.

- Szliśmy tunelami aż do Waterloo - powiedział David, gdy spotkali się z pozostałymi. O brakujących nie chciał pytać. Albo się zgubili, albo... - W tunelach goniła nas jakaś mgiełka pożerająca energię, a na Waterloo, już na powierzchni, chciała nas przytulić jakaś czarna chmura. Na szczęście jej uciekliśmy - dodał. - Możemy się podzielić wodą - zaproponował.

A potem z zainteresowaniem, tudzież pewnym niepokojem, wysłuchał planu, jaki przedstawił Nick.
Nie mając innego pomysłu ruszył za Abi.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 11-01-2019 o 10:04.
Kerm jest offline