Będzie podsumowanie, ale jeszcze nie dziś. Może ktoś spędził sylwestra z książką i tuż przed północą przełożył ostatnią kartkę, a potem...?
Także jeszcze jest kilka dni na ostatnie recenzje.
Też skorzystam z tego czasu, ale chyba nie udało mi się osiągnąć 48 książek. Ostatnie 1,5 miesiąca nic nie przeczytałem przez kłopoty z oczami. Trochę przesadziłem. W pracy komputer, w drodze książka, na spacerach książka, w domu książka i komputer, przed snem książka.
Jeśli ktoś chce pójść w te ślady, to jak czytanie jest wspaniałą rzeczą, tak nie polecam przesady z pracą na bliże.
Nie przerywajcie czytania, bo pojawi się kolejna edycja