Cytat:
Napisał hen_cerbin @ Gob1in, Stalowy
Czy ja dobrze rozumiem, że chcecie dołączyć do "karawany" i z nią wejść do Auggen? |
Wg Detlefa/mnie idziemy drogą za "karawaną". Jeśli uda się dojrzeć jakieś szczegóły, czyli np. to, że jest cywilna, to dobrze byłoby ją dogonić (o ile to możliwe) i uzupełnić zapasy prowiantu oraz wypytać o sytuację w rejonie (co się dzieje w Auggen, gdzie trwają działania wojenne, przemarsze wojsk itd.).
Jeśli tabor jest wojskowy, to lepiej się nie narzucać
Co do wejścia do Auggen - o ile Galeb/
Stalowy zdecyduje się grać rolę, o której wspominał Detlef (lub wymyśli coś innego pasującego do sytuacji), to można spróbować się dostać do miasta - w cywilnej karawanie nawet lepiej. A idealnie byłoby, gdyby jakieś krasie z karawany planowały dalszą podróż do karaku - przecież nie odmówią wspólnej podróży dwóm jakże uroczym, do tego brodatym (nie czepiajmy się Galeba
) towarzyszom...
Generalnie - jeśli uda się skołować zapasy przed wejściem do miasta, a wieści z karawany będą mówiły, że w Auggen jakiś graniczny psychol siedzi i poluje na samotne krasnoludy (heh
), to omijamy łukiem.
Jeśli zapasów brak lub się znajdą, ale będzie okazja wmieszać się w tłum (a właściwie w karawanę), najlepiej krasiową (chociaż w części), to lecimy do miasta.
O ile Galeb/
Stalowy nie ma innego pomysła