Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-01-2019, 22:28   #991
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Dopiero teraz miałem okazję dosiąść się do kompa i przeczytać post MG.
Wiesz co Gobi...
Nie da rady.
Żaden z nas nie ma blefu, ani przekonywania.
Ten kant po prostu nie przejdzie, bo i ile jestem w Gór Czarnych i mógłbym spokojnie mówić że niosę wiadomość do Karak Hirn to...

... raz - już armia Wissenlandu pokazała, że ma w dupie kto co i jak - póki człowiek jest w stanie utrzymać halabardę to wszystko jest ok aby siłą go do woja wcielić.

... dwa - jeżeli są tu Graniczni to otoczyć dwu krasnoludów oddziałem i złupić nie będzie dla nich problemem, a nie wiadomo czy będą chcieli, aby jakakolwiek wiadomość dotarła do Karak Hirn.

To dobra przykrywka dla cywili i każdego kto nie jest bezpośrednio związany z budżetówką lub południowcami.

Myślę, że możemy zlać wino do którejś z całych beczek i ponieść dalej do następnej miejscowości...

Problem z karawaną jest taki że odgradza nam drogę od mieściny (obojętnie czy są tam Graniczni czy nie), a próba ominięcia jej to nadkładanie sporego kawałka...

Muszę się chwilę zastanowić.

EDIT

Ok. Zadziałałem. Post jest.
 

Ostatnio edytowane przez Stalowy : 03-01-2019 o 23:59.
Stalowy jest offline