MG pisał, że jest ledwie południe, więc pół dnia przed nami. Do jaskiń jest około tygodnia drogi. Od nas zależy czy w ogóle tam pójdziemy czy nie, ale trochę szkoda połowy dnia marnować (bo wątpię, żebyśmy po ośmiu godzinach odpoczynku wyruszali na noc w drogę). |