06-01-2019, 20:25
|
#63 |
Administrator | Eliona zrobiła ledwo dwa kroki, gdy pisk Varesa zwrócił jej uwagę na coś, czego - dałaby głowę - przed momentem tu jeszcze nie było.
Niedaleko drzewa stał stareńki, omszały drogowskaz, na którym ktoś, zapewne dawno temu, wyrzezał kilka nazw.
Z pewnością wzrok jej nie mylił. Litery było zżarte przez czas i pogodę, ale można je było przeczytać. OWLCAVE.
WATERFALL.
HOLLYCROWN.
Może jednak miała trochę szczęścia?
Teraz pozostawało wybrać kierunek. |
| |