Wow...ponad trzy lata jednej historii. Strach pomyśleć co będzie w Lecie
Ale bez żartów. Dziękuję ludziska za grę, szczególnie MG, bo Blue miała swoje biznesy przez większość czasu z dala od innych, a jakie to były biznesy! Kociaki, koks, lasery
Te wyścigi, te wybuchy! Nie szło się nudzić
Paru graczy się przewinęło, paru odeszło w mniej lub bardziej spektakularny sposób. Była też Czarna, której brak chyba nam wszystkim, co ją znaliśmy, doskwierał. Przede wszystkim była zaś arcyciekawa sesja i żałuję że nie dałam rady pisać w niej tyle, ile bym chciała. No ale, liczę na wielki powrót w nowym sezonie, więc do zobaczenia Latem
Tu powinna być część o każdym z graczy... prawda jest taka, że każdy kto został zrobił mega robotę i jego odpisy czytało się z zapartym tchem. Przede wszystkim dwa cukiereczki - Alice i Baba. Długo by wymieniać plusy, zabrakłoby miejsca tutaj
No ale podsumowanie może dam takie: chyba moim ulubionym momentem w całej sesji (prócz biznesów Blue
) była rozmowa mutanta z lekarką przy celi. Ja bym tak nie umiała poprowadzić gadki, szacun
Trzymajcie się i do zobaczenia w następnym odcinku