- O żesz Ty w mordę jeża, Axel. To jest całkiem prawdopodobne - zbystrzał Berni. - To ja lepiej pójdę na "Syrenkę" i upewnię się czy przycumowana nadal i bezpieczna. Choć w sumie po drodze nie przyuważyłem, żadnej większej przystani z ich herbem. Ale strzeżonego Ranald strzeże. Obrócę w try miga. |